Czytał sam psychodeliczny stolarz
Wpisałem sobie dziś po odbytej rozmowie z kolegą w wyszukiwarkę hasło „sok z gumijagód” Rezultat wcale mnie nie zdziwił . Wygooglujcie sobie sami, w grafice dominuje bimber na kościach dający niesamowitą moc. Po wypiciu takiej substancji człowiek nabiera nadludzkich zdolności. Może nie miota wielkimi głazami ani drzewami jak w bajce ale za to rzuca potężnymi kurwami niczym czarnoksiężnik z harego potera, osiąga niewyobrażalny stopień wtajemniczenia w każdej dziedzinie. A to czego jeszcze nie wie, jest tylko kwestią czasu – jakieś pięć sekund.
Zabawne, że oprucz Gumisiów motyw granatowego soku występuje również w „smerfach” i w „asterixsie”. Trzech różnych producentów z różnych krajów. Czy to jakiś niezależny przekaz podprogowy? Czy mimo światowej walki z alkoholizmem rządy Belgii, USA i Francji chcą nam zaszczepić pociąg do denaturatu? Kolejne pytanie, po co? Może Planują zalać cały światowy rynek własnym „łolaboga” . Miało by to sens gdyby na siłę chcieli ogłupiać świat, Tak jat miało to miejsce w czasach sowietów czy Hitlera.. Człowiek nie może być zbyt mądry bo stanie się zagrożeniem dla władzy.
Bardzo prawdopodobne, że światowi producenci denaturatu sponsorowali przez długi czas polskie mundury milicyji obywatelskiej i radiowozy. Na tym białym pasku na drzwiach powinna widnieć nazwa tego produktu. W pewnym Momencie przeleciała mi przez ucho, czy oko nazwa „the naturat” Co to kuźwa jest? Jakieś powiązanie do ekologii? Nawet degustacja ciemnego błękitu, gdzieś na zapleczu wiejskiego sklepu też określona jest w wielkich europejskich ustawach? To już niszczenie wydobycia zasobów polskiego węgla im nie wystarczy? Co w dykcie może być bardziej ekologicznego?
I już wam tłumaczę. Ze względu na to, że denaturat bywa spożywany przez alkoholików , zaprzestano dodawania do denaturatu substancji trujących (np. metanolu) całkowicie uniemożliwiających wykorzystywanie denaturatu jako substytutu napoju alkoholowego. Więc błękit Paryża jest dziś bardziej przyjazny dla natury za sklepem.
Kto wydał taką decyzję, ustawę, zarządzenie? Tego nie wiem. Ale wiem, że zaszło to w czasie rządów wybitnego znawcy Finlandii Aleksandra, który lubi się całować w płytę lotniska, więc to by pewne rzeczy tłumaczyło.
Nie wygodnych pytań będzie jeszcze kilka w tej publikacji. Co dzieje się za murami pałacu prezydenckiego kiedy nie ma kamer? Już pomijając wszystkie te Niusy, spiski i afery. Słyszeliście o czymś takim jak czynnik ludzki? W każdym człowieku drzemie ta sama tendencja która kształtuje naszą ewolucję. Każdy święty stanie się źródłem zła gdy mu się wstrzyknie zastrzyk gotówki. Jak raz złapie pewien pułap to za chorobę nie będzie chciał zejść do poprzedniej wersji życia. Tak pieniądze zmieniają ludzi. A jak zmienia ludzi alkohol? Są różne teorie. Polak dużo chleje z tendencją wzrostową. To normalne nie oszukujmy się. Normalne jest też, że w polsce za wlaszkę zrobisz wszysto a za pieniądze nic. Myślę że bieda w polskim sejmie dosięgła zenitu. Żeby mnieć na dziwki i koks muszą oszczędzać na alkoholu, dlatego walą dynksa, a jak ktoś nowy przyjdzie z normalną flaszką to go witają z owacją i zachwytem. I taki nowy młody polityk na starcie ma mocną pozycję, po czym wtapia się w tłum by walić „paryżankę” I czeka aż ktoś z zewnątrz z zamiarem awansu przyniesie np. kustosza. Tak więc był jakiś powód by zakazać dodawania metanolu do „opalkakę”.
Dobra nie ważne. Wkurwia mnie tylko jedna pomyłka w tych wielkich unijnych dyrektywach. Komuś się popierdolił metanol w denaturacie z mentolem w papierosach. No, kuźwa … serio?
Dzięki serdeczne za wysłuchanie i sorry za duże przerwy, montaż i nagrywanie dużo absorbuje czasu. Pamiętajcie że to wciąż moje hobby a nie zarobek a pracuje na rodzinę wiele godzin więc nie ma lekko i czasu też mało, sił tym bardziej. Trzymajcie się cieplutko i jak zwykle obczajam że dostanę po ryju od służb specjalnej troski, więc jak wyjdę ze szpitala to napiszę kolejnego posta ;D hey!
Niezrozumiałem nic, za mało kustoszy widocznie jebnąłem
kustoszy ci u nas dostatek, ale i te przyjmuję jako wróżbę zwycięstwa, którą mi sam Bóg przez wasze ręce zsyła
Poprosze o pana glos w II turze wyborów no moja skromna osobe, to i ja przyjme to jako wrozbe zwycięstwa. W zamian obiecuje wam tira spirytusu i kustoszy palete na latajacym dywanie…i talon na latajacy balon
Duda, Dudziątko, Dudzidło. Nie wiem jak na ciebie wołają w domu.Andrzej ty nie odpierdalaj. Kto by był taki głupi żeby na wybory zapierdalać? To Znaczy iść szybkim tempem z nieodpartą ochotą. Czy ja wyglądam jak bym miał z 70 lat i na codzień oglądał jakąkolwiek telewizję? Andrzej pocałuj ty mnie w łokieć bo dupę to ja dla aktywnych wyborców trzymam.