Krawaty straszą się na wzajem takimi gimbami. Swoim dzieciom mówią wieczorem żeby spały grzecznie bo przyjdzie neo i napisze o tobie niepochlebny komentarz he he he… ech krawaty są zajebiste. Za moich dawnych czasów to była „babocha” I że niby miała by mnie zabrać, a Neo to w sumie taka postać z „matrixa” dosyć fajna więc nie wiem czemu małoletnich imbecyli nazywa się tak samo. Co gorsza Krawacik nazywa neo albo gimbusem wszystko co go równa z ziemią he he he… oczywiście bezlitośnie 😀 Zastanówmy się jaką inteligencją popisuje się krawat wypominając komukolwiek, że jest gimbem czy dzieckiem neostrady. Jeśli czteroletnie dziecko mówi do nawet mało inteligentnego człowieka „gupi jesteś” to ej, kto by się za takie rzeczy obrażał? A widzicie krawacik wchodzi w niepotrzebne dyskusje, moralizuje, pierdoli łojej co to łun nie jest i jaki to jest mudry, obraza majestatu jak mój fokus po zastrzyku he he he… jako troll też to uwielbiam – taka karma.