Myślę że osiągnąłem kilka rzeczy, o których marzyłem. Starałem się nikogo przy tym nie wykorzystać, bo się brzydzę fałszywymi trikami. Jednak często się czuję jakbym wymagał za wiele. Pragnę stanąć na nogi i pospłacać wszystkie długi. Wiem że czasy nie są lekkie. Brakuje mi już sił, mimo to nie mogę się poddać. Jest osoba która na mnie liczy i bardzo mnie kocha, choć czasem i jej puszczają nerwy. Tak samo jak mnie i bardzo się za to wstydzę. Powinienem zbliżać się raczej do wzoru idealnej rodziny. Mimo wszystko myślę że jestem szczęściarzem chociaż zdarzają się chwile w których wszystko się sypie. Nie jestem Zajebistym człowiekiem i nie jestem w stanie wszystkiego przewidzieć. Każdy ma inny sposób na życie co wynika z odniesionych doświadczeń. Wciąż minimalizuje ryzyko jakiejkolwiek porażki, ale bez odrobiny odwagi nic nie osiągnę. W tej chwili mam wrażenie jakbym przegiął wszystkie normy i wstydzę się kogokolwiek o coś prosić. Ale zdarzają się chwile kiedy mimo wszystko wciąż muszę. Chciałem bardzo podziękować ludziom którzy nam pomogli osiągnąć to co teraz posiadamy. rodzice, siostry, brat, przyjaciele, znajomi. Mam nadzieję, że kiedyś się zrewanżuję i również komuś pomogę idąc za przykładem. I korzystając że mam maślankę w ręku wypiję wasze zdrowie:)

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments