Jesteś zmęczony i nie chcę ci się czytać? Spoko zejdź niżej i kliknij w odtwarzacz a usłyszysz ten tekst w formie audio. Czytał sam psychodeliczny stolarz
Pewnego Mało-słonecznego dnia postanowiłem wybrać się do Ciechanowa by pobiegać dla zdrowia na czwarte piętro z narzędziami. Kuchnię, którą montowaliśmy u bardzo miłej pani staraliśmy się instalować możliwie perfekcyjnie i sprawnie. Wszystko by poszło płynnie jednak chochlik czekał aż zapadnie zmrok. W okolicach godziny 18:00 – 19:00 kiedy to wynosząc do busa marki fiat ducato śmieci po montażu wychodziłem prawymi drzwiami i omijając po drodze położone bezpiecznie szkło na jego brzegu, kierowałem nogę na potencjalnie bezpieczny grunt asfaltowy. Niestety samochód był zaparkowany tak nie fortunnie, że stał około 30-50cm prawymi kołami za krawężnikiem, który napotkał moją rozpędzoną stopę ku podłożu w max dwóch cm\2 powierzchni buta poczynając od jego wewnętrznej krawędzi. Ów niecny krawężnik nic sobie nie robił wobec mojej tragedii, gdy następnie moja kostka Wygięta jak ruski paragraf napotkała opór w postaci asfaltu, efektem czego nastąpiła inspekcja wzrokowa stanu czystości bieżnika prawego buta roboczego Eksponując jego wzór prosto w gwiazdy. Na nieszczęście przegląd był na tyle szybki iż mój mózg, ( Em, u, es, ka ) nie zdążył zarejestrować stanu zabrudzenia protektora. Amnezja w tym przypadku jest całkowicie wytłumaczalna. Kiedy podchodziłem do lądowania natchnęła mnie myśl, czy jak moja rozpędzona głowa wychyli się zza konturów zaparkowanego samochodu nie napotka innego tym razem włączonego do ruchu pojazdu? Efektem czego, byłaby jej utrata czy raczej oderwanie? Jak kto woli.
Jak to w moim życiu bywa – miałem farta, inni jak zwykle muszą się napracować. Poległem na spękanej latami jezdni jak pęknięty łańcuch wyrzucony z piły spalinowej. Przeszło mi przez myśl, że jeszcze wszystkich nie pożegnałem. Jednak po chwili wstałem o własnych siłach z masy bitumicznej, otrzepałem się i pomaszerowałem dalej czyniąc dalsze porządki w miejscu naszego montażu. I tak zrobiłem jeszcze z 10 kursów 30m do bloku i czwarte piętro (przypominam z narzędziami). Poprowadziłem pojazd na ul. Powstańców wielkopolskich oraz biorąc udział w pomiarze do szafy w bólach wróciłem do pojazdu plując i narzekając na lewo i prawo, gdyż dopiero po pewnym czasie narastająca opuchlizna generowała problemy w komunikacji pieszej. Po opuszczeniu Ciechanowa zaobserwowałem iż duży dyskomfort sprawia również dociskanie gazu i hamulca w prowadzonym pojeździe. Strzegowo już było męczarnią a tym bardziej przesiadka z busa do mojej vektry. Mój pojazd prawie ulżył mi w cierpieniach póki nie musiałem otworzyć bramy bez którą trza było wjechać na podwórze. To były bardzo długie i bolesne wędrówki. Z samochodu do bramy, z bramy do samochodu, z samochodu do bramy i w końcu do o domu.
Stanąłem w progu i przywitałem się z moją kochaną małżonką słowami –”Ja pierdole, gdzie jest altacet?”. Odpowiedź, której się spodziewałem była jednoznaczna „nie wiem”. Chociaż miałem w tym momencie nie małą nadzieję że będzie odmienna. Konając udałem się spać z myślą że pójdzie mi łatwo, ino jednak tak nie było. Nie miałem pojęcia jak ułożyć nogę by mniej bolała. Noc nie przespana jak po dobrym seksie. Następnego dnia miałem pojechać z żoną do szpitala na Karowej.Jednak w wyniku odniesionych obrażeń z dnia poprzedniego znalazłem się u ortopedy, który mi dał miecha zwolnienia mimo dyskusji. Justynka znalazła sobie transport bez większego problemu na zaplanowaną wizytę u specjalistów za co bardzo dziękuję psiapsiółce z Radzanowa. W tej chwili mam kilka wypoczynkowych dni ale okupionych ketanolem 400g rano i 2x dawka ibubromu wieczorem + jakieś środki na zakrzepy w zastrzykach – fack. A i tak rano Ból, w południe Przerwa i wieczorem znów jakbym drutem kolczastym nogę okręcił. Mimo wszystko poznałem dwie niezłe laski. Zośka i Baśka Bardzo wierne kobity, jest za co potrzymać mają kontakt z ziemią, zajebiste suki,. Nie trzeba przy nich skakać na jednej nodze. Niestety to kobiety wynajęte w małym kiosku szpitalnym w Ciechanowie więc kiedyś trzeba będzie je oddać i zapłacić. Miejmy do nich szacunek bo pomagają nam wracać do zdrowia.
![](http://www.psychodelicznystolarz.pl/wp-content/uploads/2020/05/20170321_221049-1024x768.jpg)