Subscribe
0 komentarzy
Lotmar kiepsko przędzie
No cóż, takie życie. Nadszedł kryzys i firma w której robię, obetnie mi pęsje do 1200. Tak więc dobra ponad połowa pójdzie na ratę kredytu a reszta jak starczy to na mieszkanie. Nic to, może na miskę ryżu wykołuję, tera zbieram kasztany, za chwilę spadnie śnieg więc gdzieś wbiję na odśnieżanie, może zacznę w końcu sprzedawać puszki i butelki, w ostateczności sprzedam nerkę i jest git majonez. Gdzie wy tam kryzys widzicie.